Lucas - urządzenie do RKO ratuje życie

it's safe here

DeSoto, w stanie Teksas. Trzy tygodnie swojego życia, których 53-letni Tim McDarby kompletnie nie pamięta. Tim, mąż i ojciec nastoletniej córki , upadł na własnym podwórku w poniedziałkowe popołudnie, w październiku 2016, w wyniku ataku serca.

„Słyszałam moją mamę, która mówi „Kelly, poczekaj na dworze, tata potrzebuje karetki!” – to była najprawdopodobniej najstraszniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałam – wspomina 21-letnia Kelly, córka państwa McDarby.

Pan McDarby po trzech tygodniach od zdarzenia dowiedział się, że dokładnie 19 minut walki uratowało mu życie, podczas ataku serca. „19 minut, nigdy o tym wcześniej nie słyszałem. Byłem strażakiem od 1987 roku, sanitariuszem od 1990, ale nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem.”- mówi szef jednostki straży pożarnej w DeSoto, Jerry Duffield, która przeprowadzała akcję ratunkową, podczas ataku serca Tima.

Jednostka Jerry’ego przeprowadziła na Timie resuscytacje krążeniowo-oddechową przez 19 minut. Masażu serca nie wykonywali strażacy, ale nowe urządzenie ratunkowe, o nazwie Lucas. Urządzenie jest przymocowane do klatki piersiowej i umożliwia wykonanie aż 100 ucisków na minutę, tak długo, jak jest to konieczne.

W zeszłym tygodniu Tim zobaczył po raz pierwszy to urządzenie w budynku straży pożarnej DeSoto. „To bez wątpienia uratowało moje życie” -mówi Tim.

Lucas to zupełnie nowe urządzenie w jednostce straży pożarnej w DeSoto i zostało użyte po raz pierwszy właśnie w celu ratowania życia pana McDarby’ego. „Wykonywanie dokładnych ucisków w odpowiednim tempie oraz głębokości, byłoby niemożliwe przez 19 minut – mówi pan Duffield. Maszyna utrzymywała walkę o życie Tima przez cały ten czas.  Obudził się trzy tygodnie później w pokoju szpitalnym w Dallas.

Teraz już wiem, jak wiele znaczy, mieć serce, które bije samodzielnie – mówi Tim.

źródło: http://www.wfaa.com/news/new-h...